W marcu dzięki uprzejmości koleżanki Karoliny wraz z kolegami zostaliśmy zaproszeni na Majorkę. Dwa tygodnie objętości w dobrych warunkach pogodowych i wiele kilometrów pokonanych w pionie i poziomie dają solidnego kopa. Jeśli porównać trening na tamtejszych drogach, w temperaturach 20st C, w słońcu, do naszych warunków pogodowych (zamiecie, grad, deszcz) -otrzymuje się odpowiedź, dlaczego Włosi czy Hiszpanie przodują w sportach "gołoniebnych".
środa, 29 kwietnia 2009
Czas się ścigać!!!
W marcu dzięki uprzejmości koleżanki Karoliny wraz z kolegami zostaliśmy zaproszeni na Majorkę. Dwa tygodnie objętości w dobrych warunkach pogodowych i wiele kilometrów pokonanych w pionie i poziomie dają solidnego kopa. Jeśli porównać trening na tamtejszych drogach, w temperaturach 20st C, w słońcu, do naszych warunków pogodowych (zamiecie, grad, deszcz) -otrzymuje się odpowiedź, dlaczego Włosi czy Hiszpanie przodują w sportach "gołoniebnych".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
dzięki za odzew! to zawsze zachęca do pisania!